Grądy Kruklaneckie k/Kruklanek – (ok.15km od Giżycka) i ruiny zniszczonego mostu

Grądy Kruklaneckie k/Kruklanek - (ok.15km od Giżycka) i ruiny zniszczonego mostu

Jak to zwykle na Mazurach bywa można odkryć w tej krainie wiele cudownych miejsc. Kolejnym, które koniecznie trzeba zobaczyć jest zniszczony most kolejowy. Znajduje się on niedaleko Kruklanek, dokładnie na cieku wodnym, który łączy jeziora Kruklin i Gołdapiwo. Most nosi nazwę „Grądy Kruklaneckie”. Okazuje się, ze te ruiny w latach świetności były jednym z najdłuższych mostów na Mazurach. Dłuższymi mostami były tylko te, które znajdują się w Stańczykach. Most ten został wybudowany jeszcze przed I wojną światową w roku 1908, aby połączyć dwa brzegi rzeki Sapiny. W pierwotnej budowli zastosowano konstrukcję żelbetową – pięcioprzęsłową. Kiedy w Polsce trwała I wojna światowa w roku 1915 wschodnia część mostu została wysadzona w powietrze przez wojska rosyjskie, które wycofywały się z ziem mazurskich. Na szczęście pod koniec wojny most odbudowano, a do tego zainwestowano w jego modernizację. Po tych zabiegach most służył kilkadziesiąt lat jako trakt kolejowy, który łączył dwie miejscowości: Kruklanki oraz Olecko. Podczas II wojny światowej most został zaminowany przez Niemców, nie został jednak wysadzony. Nikt do tej pory nie wyjaśnił przyczyn zaistniałej sytuacji. Legenda głosi, że detonator został zainstalowany w bunkrze obserwacyjnym, nie został zdetonowany i przeleżał tam ładnych kilka lat.